sobota, 30 sierpnia 2014

Don't Forget Me || Rozdział 13

Rozmowa z Niall'em wiele mi dała. Uświadomił mi, jak bardzo jestem głupia. Przecież to tylko plotki. A ja w te plotki uwierzyłam. Obiecałam Harr'emu, że nie będę wierzyć w te bzdury, jednak złamałam obietnice. W sumie jesteśmy kwita. Ja nie dotrzymałam słowa, on nie powiedział mi całej prawdy o jego relacji z Kendall. Ale co mnie to powinno obchodzić? Przecież wtedy nie byłam z nim. Cholerna zazdrość i tyle.
-Ally, a kiedy zabierzesz mnie do Harr'ego? Chcę go zobaczyć. -Angel nie miała pojęcia o moich obecnych relacjach ze Styles'em. Powiedziałam tylko Mike'owi.
-Hmm... sądzę, że już niedługo. -lekko uśmiechnęłam się do siostry. Zamierzałam spotkać się z Harry'm, jednak nie wiedziałam jeszcze kiedy. I przede wszystkim, on nie wiedział, że chcę się z nim spotkać. Poprosiłam Niall'a, ab nic mu nie mówił o tej rozmowie. Musiałam się na to przygotować. W sumie już byłam przygotowana. Tęskniłam za nim. -Albo wiesz co? Możemy pojechać teraz. Jeśli tylko chcesz oczywiście. -bałam się spotkania z nim, ale z drugiej strony potrzebowałam tego. Potrzebowałam Harr'ego. Jeśli on kocha mnie tak bardzo jak ja jego, nie ma sensu przeciągać dłużej tej maskarady. Miesiąc to dużo czasu, a ja nie potrafię utrzymać dystansu między nami.
Angel od razu zaczęła zakładać buty i płaszczyk.
-Gotowa? -spytałam się dziewczynki, kiedy kończyła dopinać swoją kurtkę. Ja ubrałam się znacznie szybciej niż ona. Zdążyłam jeszcze napisać kartkę z informacją co robimy Mike'owi, który wyszedł się przejść po mieście. Gdy wsiadłyśmy do samochodu, pomogłam siostrze zapiąć pasy. Droga do mieszkania Harr'ego nie trwała długo. Wciąż miałam klucze i pilot do bramy, która dziwnym trafem była otwarta. Zazwyczaj Styles ją zamykał. Pomogłam podekscytowanej Angel wyjść z auta. Ze strachem stanęłam przed drzwiami i nacisnęłam przycisk od dzwonka. Po kilku sekundach drzwi się otworzyły. Po minie Harr'ego mogłam wywnioskować, że na pewno się nie spodziewał mojej osoby.
-Harry! -pisnęła Angel, rzucając się na zdezorientowanego bruneta. Kiedy siostra odsunęła się od niego, przyszła kolej na mnie.
-Udawaj, że wszystko jest dobrze. -szepnęłam mu na ucho, kiedy przytuliłam się do niego, aby Angel nie zorientowała się, że między nami nie układa się najlepiej.
Angel całe popołudnie bawiła się z Harry'm w dosłownym znaczeniu tego słowa. Grali w piłkę, bawili się w berka, chowanego, a ja siedziałam i przyglądałam się ich wygłupom. Siostrzyczka uwielbiała towarzystwo Styles'a. Kiedy byli już wystarczająco zmęczeni, usiedli na kanapie i zajęli się oglądaniem telewziji. Zauważyłam, że Harry utrzymywał dystans między nami. To bolało. Postanowiłam zacząć działać. Nie potrafiłam trzymać się od niego z daleko. Za bardzo mnie do niego ciągnęło. Usiadłam obok niego i oparłam swoją głowę na jego ramieniu. Nie spodziewał się takiego zachowania, ale nie odsunął się. Wręcz przeciwnie. Objął mnie ramieniem i przysunął bliżej siebie. Angel wtuliła się w jego drugi bok i niemalże siedziała na jego kolanach. Mała zazdrośnica.
-Angel, Harry wie, że bardzo go lubisz, ale on jest mój. -zażartowałam, widząc zachowanie siostry.
-Twój? -spytał zaskoczony, ale również zadowolony Harry.
-Mhm. -przytaknęłam. Miło było usłyszeć jego głos skierowany w moją stronę. Przez cały ten czas, odkąd przyjechałam do jego mieszkania z Angel, nie odezwał się do mnie ani słowem. Harry na moją odpowiedź zacisnął uścisk i musnął swoimi ustami mój policzek.
-Słyszysz Angel. Jestem jej. -powiedział szczęśliwym głosem do małej brunetki.
-Ally jest wredna. Jestem zmęczona. Harry mogę się położyć w twojej sypialni? -spytała dziewczynka. Ale jej się na odwagę zebrało. W sumie to dobrze. Chciałam zostać z Harry'm sama.
-Jasne, możesz iść. -odpowiedział bez większego namysłu. Pewnie też już chciał jej się pozbyć.
-Nie jesteś już na mnie zła? -spytał, bawiąc się moimi włosami, kiedy Angel poszła na górę.
-Jestem. -szybko się od niego odsunęłam.
-Ale... -zaczął coś mówić, lecz od razu mu przerwałam.
-Nie ma żadnego „ale” Harry. Jestem tutaj tylko i wyłącznie z powodu Angel. Chciała Cię odwiedzić, a ja nie chciałam jej zawieść. I tak nie najlepiej zniosła mój wyjazd z Chicago. -zaczęłam udawać. Starałam się nie wybuchnąć śmiechem, który gromadził się we mnie i zachować powagę.
-Czyli, że to koniec? -spytał smutny. Bardzo smutny.
-Okłamałeś mnie. -starałam się brzmieć poważnie, co było bardzo trudne. Nie miał pojęcia, że go wkręcam.
-Nie okłamałem, tylko zataiłem prawdę. A to nie znaczy, że Cię nie kocham. Żałuję, że nie powiedziałem Ci o tym od razu, ale znając życie i nas, pewnie i tak by była z tego awantura i właśnie dlatego nie chciałem Ci mówić. Zresztą uwierzyłaś w te brednie Kendall. Chciała zrobić sensację i zrobiła. Jej tyko chodziło o to, aby nas skłócić. Nie mógłbym Cię skrzywdzić. Znaczy czasami niestety to robię, ale na pewno nie zrobiłbym tego celowo. Za bardzo Cię kocham, aby Cię krzywdzić. -po jego słowach już całkowicie zmiękłam. Nie mogłam długo udawać, że chcę to skończyć. Szeroki uśmiech chciał bardzo się pojawić na mojej twarzy, a ja na siłę musiałam go powstrzymać. Z grobową miną wstałam z kanapy i podeszłam do Harr'ego, który siedział ponad metr dalej, po czym usiadłam na jego kolanach. Dłońmi oplotłam jego szyję i przytuliłam się do jego klatki piersiowej. Kolejny raz nie spodziewał się takiego zachowania z mojej strony.
-Wiesz, że już w to nie wierzę i byłam głupi, że przez jakiś czas wierzyłam? Że tylko się z tobą droczę i że Cię kocham? -nie mogłam dłużej powstrzymywać uśmiechu. Byłam zbyt szczęśliwa przy nim.
-Jesteś wredna. Ale i tak Cię kocham. -pocałował mój policzek. O nie. Tylko policzek mi nie wystarczył. I to w dodatku po miesiącu! -Czyli, że między nami wszystko już dobrze? -spytał z nadzieją.
-Mhm. -wymruczałam. Nie mogłam się powstrzymać przed przynajmniej muśnięciem jego warg, które były bardzo blisko moich.
-Tęskniłem. -szepnął zanim mocno wpił się w moje wargi. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że brakowało mi go aż tak bardzo. To uczucie było trudne do opisanie. Czułam się wspaniale. Przez ostatni miesiąc czułam się pusta, samotna i smutna. Harry jednym pocałunkiem wymazał wszystkie te negatywne uczucia. Zamiast nich do mojego serca wstąpiło szczęście, spełnienie, a do żołądka stado motyli.
~.~

Ostatni miesiąc był istną katorgą. Czułem się jak wrak człowieka. Nie miałem powodu do chociażby najmniejszego uśmiechu, a o chęciach do życia lepiej nawet nie wspominać. Śmiało mogę teraz stwierdzić, że gdyby Lyn nie wróciła, nie byłoby ze mną najlepiej. Byłem na pograniczu załamania nerwowego. Nie ma gorszego wroga niż samotność. A kiedy Lyn mnie zostawiła, właśnie samotność mnie zaatakowała. Kiedy zobaczyłem w drzwiach Alice razem z Angel, nagle wszystko nabrało kolorów. Nie ukrywam, że byłem zdziwiony, bo byłem i to bardzo, ale też szczęśliwy. Odzyskałem nadzieję, że może być dobrze. Przez ostatni miesiąc z każdym nowym dniem, właśnie tą nadzieję traciłem, było jej coraz mniej. Lyn nie odzywała się do mnie, ignorowała na każdy możliwy sposób, a ja byłem bezradny. Jednak, gdy pojawiła się dzisiaj w moim mieszkaniu, wszystko się zmieniło. Przez kilka godzin bawiłem się z Angel. Lyn nie chciała do nas dołączyć. Cały czas siedziała na kanapie i nas obserwowała. Cieszyłem się, że przyprowadziła Angel właśnie do mnie. Uwielbiałem małą dziewczynkę, a jeszcze bardziej uwielbiałem jej starszą siostrę. Właściwie to kochałem, a nie uwielbiałem. Szczęście na widok brunetki rozrywało mnie od środka, a kiedy oparła głowę o moje ramię i pozwoliła się objąć, byłem wniebowzięty. Nie potrafię nawet opisać jak bardzo szczęśliwy wtedy byłem. To było niesamowite uczucie. Popełniłem ogromny błąd, nie mówiąc jej prawdy o tym, co wydarzyło się między mną, a Kendall. Straciłem jej zaufanie i nie dziwne, że uwierzyła w te bzdury o umowie. Oczywiście, że nie mógłbym jej tego zrobić. Na prawdę ją kocham i nikt, ani nic tego nie zmieni.

__________________________

Oficjalnie ogłaszam, że jest to ostatni rozdział przed zawieszeniem :(
Przez co najmniej 2 miesiące na pewno nic nie będzie się pojawiać tutaj. Co prawda mam napisany jeszcze 14 rozdział, ale nie chcę go dodawać przed zawieszeniem, ponieważ rozpoczyna się nowy wątek, jest nowa akcja, dużo napięcia i to jest na jakieś 3-4 rozdziały i nie chcę was po jednym takim zostawiać na długi czas. Mam nadzieję, że będziecie czekać (i trzymać kciuki, abym namówiła rodziców na coś, na czym mogłabym pisać) i zrozumiecie to. Nie miałam za bardzo wyboru... Wiedziałam, że będę mieszkać w internacie, ale od początku rodzice obiecywali mi laptopa, albo tablet a jak jutro się wyprowadzam tam już, to okazało się, że zmienili zdanie i nie dostanę nic... przynajmniej przez pierwsze dwa miesiące..
no to tyle ode mnie. do napisania <3

15 komentarzy:

  1. Boskie!!!!!!!!
    Dziewczyno, umrę tu bez Ciebie!
    Kurczę. zaciekawiłaś mnie tym co będzie w nowym rozdziale.
    W każdym bądź razie, jeśli ma się dziać coś, co nie dało by mi spać - popieram Cię całkowicie.
    Ale tak serio serio. Kolejna drama? Woooo. Szalejesz.
    Ok, ok. czekam z wielką ciekawością i mam wielką nadzieje że jednak dostaniesz coś na czym będziesz mogła pisać.
    Pozdrawiam, i życzę dużoooo komentarzy, Amyyyy

    OdpowiedzUsuń
  2. I na to czekałam tak długo! <3 Oni są tacy idealni! *o* Tylko prawda jest taka, że życie to nie bajka... Powodzenia ci życzę z tym internatem xd Poznaj jakiś zajebistych ludzi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że wszystko sobie wyjaśnili.
    Powodzenia w internacie i pozdro :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam Cię do Liebster Award. Więcej informacji znajdziesz na moim blogu http://dont-fuck-with-my-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. cud miód i malina :D czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział cudowny! <3 Cieszę się, że się w końcu pogodzili :) Kocham tego bloga i ciężko będzie się z nim rozstać na tak długo, ale będe czekać jak długo będzie trzeba <3
    Powodzenia w nowej szkole i do nowego rozdziału <3 czekam.
    @crazymofo_yep

    OdpowiedzUsuń
  7. mam nadzieje, że wytrzymam, k, c, b M xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział :D szkoda że zawieszasz, ale mam nadzieje że wrócisz do tego bloga :) Kocham tego bloga i cieżko mi z tym że go zawieszasz, no ale dam radę ^^
    Całuski :*******
    @Shoniaczek

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zwykle boski!!! Szkoda,że zawieszasz,ale to nie twoja wina. Zapraszam do mnie http://summer-preston.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham <33333333
    Poczekamy na cb <3333333

    OdpowiedzUsuń
  11. hej hej :) nominowałam Cię do VBA! ;)
    więcej informacji u mnie.
    live-in-your-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiesz co zrobić aby twój blog był bardziej interesujący lub po prostu chcesz wiedzieć co inni o nim sądzą? Zapraszamy na: http://recenzujemy-fanfiction-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. O moj boziuuuuu ♥♥ znalazlam dzis tego bloga i przeczytalam calego naraz !!!! ; D musze ci powiedzieć ze on jest absolutnie cudowny !!! I z jednej strony strasznieee zaluje ze nie znalazlam go wczesniej, a z drugiej ze pozniej bo tak nie musialabym tak dlugonczekac na tak fanatastyczne rozdzialyyyyy ♥♥♥ nie bede tu opisywac calej twojej cudownej pracy, ale od dzis bede zagladac tu codziennie czekajac na nkwy rodzial oraaaz oczywiscie bede je komentowac na bierzaco ; 3
    Ale musze ci powiedziec ze podczas czytania tego mialalm takie momenty ze zaczynalam plakac ze smiechu albo myslec " ja pierdole Harry, ale zjebales" ! hahaha xd no ale co wiecej ? A no moze gomze ten blog nigdy nie staje sie nudny i caaaly czas jest jakas akcja ! A chwilami mialam juz takie wrazenie oho taka akcja to teraz musi byc troche sielanki a tu prksze kolejna jeszcze bardziej ciekawa akcja !!! ; D aleee tak jak juz mówiłam nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialuuuuuu ♥♥♥♥♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  14. Nominuję tego bloga do Libster Award.
    Więcej informacji u mnie: http://aleksandra-and-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń