„Halyn to ustawka.”
„Harry Styles i Alice Bailey nie są
naprawdę parą.”
„Alice Bailey jest dziewczyną
Harr'ego Styles'a tylko po to, aby wybić się w show biznesie.”
„Jak szybko skończy się ten
fałszywy związek?”
W ostatnich tygodniach to są tytuły
głównych artykułów w kolorowych czasopismach, czy na stronach
plotkarskich. Piszą o tym dosłownie wszędzie. Media nie chcą nam
dać spokoju. Najśmieszniejsze jest to, że kiedy byliśmy ustawką,
każdy pisał jak to idealnie pasujemy do siebie, jak bardzo się
kochamy, a teraz, kiedy naprawdę jesteśmy razem, twierdzą zupełnie
inaczej. To jest bardzo uciążliwe. Na każdym kroku znajdzie się
osoba, która życzy nam źle.
-Nie przejmuj się tym. Dobrze wiesz,
że piszą to tylko po to, aby narobić sensacji i zarobić
pieniądze. -Harry przytulił mnie, kiedy po raz kolejny było mi
przykro z powodu tych plotek.
-Trudno jest się nie przejmować.
-westchnęłam. -Gdzie się nie obejrzę, jest ktoś z aparatem,
podchodzą dziennikarze, rzucają obelgmi w moją stronę. Czuję się
jakbym naprawdę żerowała na twojej sławie. -miałam ochotę
zapaść się pod ziemię. Miałam problem przejść niezauważona
małą ruchliwą ulicą, a co dopiero w miejscu publicznym, gdzie
jest dużo osób.
-Oni robią to specjalnie. -starał się
jakoś podnieść mnie na duchu.
-Myślisz, że tego nie wiem? Wiem po
co to robią, ale to jest męczące. -byłam zrezygnowana, miałam
dość tej chorej sytuacji. Od jakiegoś czasu cały świat mówi o
naszym niby ustawionym związku.
***
Czułam się dziwnie na imprezie, gdzie było mnóstwo sławnych osób. Co i rusz wokół nas kręcił się jakiś wścibski paparazzi, które nie chciał dać nam spokoju. Śledził dosłownie każdy nasz ruch. Wcześniej nie przeszkadzało mi to, jednak teraz chciałabym się ich wszystkich pozbyć.
Czułam się dziwnie na imprezie, gdzie było mnóstwo sławnych osób. Co i rusz wokół nas kręcił się jakiś wścibski paparazzi, które nie chciał dać nam spokoju. Śledził dosłownie każdy nasz ruch. Wcześniej nie przeszkadzało mi to, jednak teraz chciałabym się ich wszystkich pozbyć.
-Lyn, poznaj Calum'a i Michael'a.
-Harry zapoznawał mnie z kolejnymi swoimi znajomymi. Tego wieczora
poznałam już wiele osób, więc nie dziwne, że w większości nie
zapamiętałam imion.
-Umm, cześć. -przywitałam się
zmieszana, kiedy z boku pojawił się kolejny koleś z aparatem.
-Miło Cię poznać Lyn. -Calum zamiast
podać mi rękę, przytulił mnie. Niestety wścibski fotograf musiał
zrobić nam zdjęcie. Już widzę jutrzejsze nagłówki na portalach
plotkarskich.
-Wystarczy już tych czułości Cal.
-Harry cicho się zaśmiał, choć po jego wzroku widać było, że
był lekko wkurzony. Jest o wszystkich zazdrosny, nawet o Niall'a,
który ma dziewczynę.
-Co słychać Lyn? -zapytał się
Michael, który nie wiadomo z czego się cieszył. Nie wiem czemu
czułam się dziwnie w ich towarzystwie. Byłam skrępowana i
zawstydzona. Nie pasowałam do nich. Każdy z nich wypracował swój
sukces, a ja tylko żerowałam jak pasożyt na sławie innych. To nie
jest w porządku.
-Hmm, fajne włosy. -chłopak miał
białe włosy z kolorowymi pasemkami.
-Serio? Calum'owi się nie podobają.
-zaśmiał się. Trochę mnie przerażał. Był wysoki, dobrze
zbudowany, miał kolorowe, rozpirzone na wszystkie strony włosy i
niemalże białą skórę.
-Co mnie mieszasz do swoich włosów?
Jakbym był dziewczyną, to może powiedziałbym Ci, że mi się
podobają, ale gejem nie jestem. -chłopak miał ogromne poczucie
humoru. Miałam ochotę zacząć się śmiać, jednak wiedziałam, że
musiałam uważać na to, co robię, ponieważ na każdym kroku byłam
obserwowana.
-Idę do toalety, zaraz wrócę.
-szepnęłam do Harr'ego i zostawiłam go z chłopakami. Nie czułam
się tego dnia najlepiej. Wolałam zostać w domu, ale obiecałam
Styles'owi, że pójdę z nim.
-Znowu się spotykamy. -usłyszałam za
sobą głos, który zdąrzyłam poznać kilka dni temu. Kendall
Jeneer we włosnej osobie.
-Niestety... -mruknęłam cicho pod
nosem, mając nadzieję, że dziewczyna tego nie usłyszy, a ja jak
najszybiej uwolnię się od jej osoby.
-Wiem, że pewnie mnie nie lubisz. W
sumie Ci się nie dziwię. Też nie przepadałam za dziewczynami,
które były przede mną. -brunetka nie zamierzała puścić mnie
wolno.
-Nie mam pojęcia o czym mówisz.
-próbowałam zignorować to, co powiedziała. Nie miałam ochoty z
nią rozmawiać.
-Po prostu posłuchaj co mam Ci do
powiedzenia i dam Ci spokój. Ja chcę Ci tylko pomóc. Widzę, że
wierzysz w uczucia Harr'ego. Wiesz, kiedyś też miałam wrażenie,
że coś między nami jest. Byliśmy naprawdę blisko i tu nie chodzi
o to, że spaliśmy ze sobą. Myślałam, że mogę mu zaufać, że
mogę go pokochać. On nie odwzajemnił moich uczuć, choć przez
dlugi czas miałam wrażenie, że jednak również mnie kocha. Nie
wiem czy nadal macie umowę, czy też nie. Sądzę, że jeśli nie,
to ty o tym nie wiesz. Takie osoby, jak Harry się nie zmieniają
nigdy. Nawet jeśli codziennie Ci powtarza, że bardzo Cię kocha, że
jesteś jego całym światem, nie musi to być prawdą. Mi też tak
mówił, a na sam koniec powiedział, że żadna z tych rzeczy nie
była prawdą i mam o nim zapomnieć. Styles jest naprawdę dobrym
aktorem. I nawet mogłabym uwierzyć, że Cię kocha, gdyby nie to,
jak się zachowywał, kiedy wyjechałaś. Pewnie Ci wmówił, że
bardzo za tobą tęsknił, ale nie było tego widać. Ciągle
wychodził z chłopakami na jakieś imprezy, podrywał przeróżne
dziewczyny. Dosłownie chodził od jednej do drugiej. Wstyd mi się
przyznać, ale tak wyszło, że spędziłam z nim noc. Mówię Ci to,
ponieważ widzę jak bardzo Ci na nim zależy. Nie chcę popsuć
niczego między wami. Jesteś wspaniałą dziewczyną i zasługujesz
na prawdę. On nie jest odpowiednią dziewczyną dla Ciebie. Jest
wielu innych chłopaków, którzy będą dla Ciebie o wiele lepsi jak
Harry, którzy będą mogli Cię naprawdę pokochać. -mogłabym
wszystko wpuścić jednym uchem, a wypuścić drugim, ale słów o
tym, że spała z Harry'm i to wtedy kiedy niby mnie kochał, nie
mogłam zignorować. Co jeśli to jest prawda? Jeśli Kendall nie
kłamie i ma rację co do Harr'ego? A może specjalnie to robi, aby
rozwalić nasz związek, ponieważ czuje coś do Harr'ego?
-Właściwie to nie mam najmniejszego
powodu, aby Ci uwierzyć w te wszystkie rzeczy. Nie obchodzi mnie to,
że zakochałaś się w Harry'm, czy się z nim pieprzyłaś. To nie
jest moja sprawa, więc z łaski swojej nie wpieprzaj się w nie
swoje sprawy. -powiedziałam do niej najspokojniej jak potrafiłam i
nawet uśmiechnęłam. Gdy tylko się odwróciłam, moja mina
całkowicie się zmieniła. Wciąż w głowie miałam jej każde
słowo. Ale nie mogę jej pokazać, że przejęłam się nimi. Nie
teraz, nie przy wszystkich. Muszę dowiedzieć się prawdy, ale w jak
najcichszy sposób. W tłumie znalazłam Harr'ego i udając, że
wszystko jest w porządku podeszłam do niego.
-Hazz, nie czuję się najlepiej. Wiem,
że jest wcześnie i nie chcę Ci psuć tego wieczoru. Widzę, że
dobrze się bawisz, więc mogę wziąć samochód, a ty wrócisz z
Niall'em? -udawałam, że się źle czuję, aby jak najszybciej
uwolnić się z tej imprezy. Od początku mi się tu nie podobało, a
Kendall spowodowała, że jeszcze bardziej nie chciałam tu być.
-Jasne, tylko uważaj na siebie. -podał
mi kluczyki i musnął moje usta na pożegnanie. Czym prędzej
opuściłam klub i wróciłam do domu. Od razu położyłam się,
jednak nie mogłm usnąć. W mojej głowie krążyło wiele myśli na
temat Harr'ego i Kendall. Byli ze sobą tylko dla umowy. Nic nigdy
więcej nie było między nimi. Nie mogło być. Harry by mi przecież
powiedział. Prawda?
***
Mimo, że ta sprawa z Kendall wydawała mi się podejrzana i byłam niemalże pewna, że powiedziała to tylko dlatego, że była zazdrosna, to i tak musiałam dowiedzieć się jak najwięcej w tej sprawie. Coś w środku podpowiadało mi, że trzeba to wyjaśnić. Postanowiłam zacząć od Niall'a. Jest moim przyjacielem. On nigdy by mnie nie okłamał. Jeśli coś wie, powie mi prawdę. Jestem tego pewna, w końcu się przyjaźnimy.
Mimo, że ta sprawa z Kendall wydawała mi się podejrzana i byłam niemalże pewna, że powiedziała to tylko dlatego, że była zazdrosna, to i tak musiałam dowiedzieć się jak najwięcej w tej sprawie. Coś w środku podpowiadało mi, że trzeba to wyjaśnić. Postanowiłam zacząć od Niall'a. Jest moim przyjacielem. On nigdy by mnie nie okłamał. Jeśli coś wie, powie mi prawdę. Jestem tego pewna, w końcu się przyjaźnimy.
-Wychodzisz gdzieś? -Harry zatrzymał
mnie, kiedy zamierzałam opuścić mieszkanie.
-Tak, miałam zamiar odwiedzić
Niall'a. Odkąd wróciłam do Londynu, nie miałam okazji z nim tak
bardziej porozmawiać. -jak najszybciej próbowałam wyjść z
mieszkania i pojechać do przyjaciela.
-To może pojadę z Tobą?
-zaproponował Styles. Tylko tego jeszcze brakowało...
-Nie, nie. Nie ma takiej potrzeby. Masz
Niall'a na co dzień, a ja chciałam się z nim spotkać,
porozmawiać. -Harry nie mógł dowiedzieć się po co jadę do
Niall'a, więc musiałam go jak najszybciej spławić. Całkowicie
nie był mi tam potrzebny.
-Ah, no dobra. Tylko dziwnie się
trochę zachowujesz. Od rana mnie unikasz. Coś się stało? -oh, nie
był taki głupi za jakiego go uważałam. Rzeczywiście utrzymywałam
dystans między nami, ponieważ trudno mi było traktować go
normalnie, kiedy dzień wcześniej dowiedziałam się tylu rzeczy i
nie wiedziałam czy są prawdziwe.
-Nic się nie stało. Wszystko jest w
jak najlepszym porządku. Po prostu chcę się spotkać z Niall'em.
-skłamałam, aby uwolnić się już od Harr'ego i jego
dociekliwości. Nie czekając na jego odpowiedź, wyszłam z
mieszkania. Po kilku minutach jazdy samochodem byłam już u Niall'a.
-Lyn, coś się stało? To dziwne, że
zadzwoniłaś tak nagle i poprosiłaś o spotkanie. -Horan wydawał
się zmartwiony.
-Chciałabym z tobą porozmawiać,
tylko obiecaj, że będziesz szczery i nic nikomu nie powiesz o tej
rozmowie. -od razu zaczęłam temat. Nie było sensu zwlekać.
Chciałam mieć to już za sobą.
-Obiecuję, że będę szczery i nikomu
nic nie powiem, tylko mów już do cholery o co chodzi, bo się
martwię o Ciebie. Zachowujesz się dziwnie. Bardzo dziwnie. -oh,
jaki on spostrzegawczy. Niall zna mnie najlepiej z żyjących osób.
Oczywiście Beccy znała mnie lepiej, ale niestety jej już nie ma
tutaj ze mną.
-Czy Harr'ego łączyło coś
kiedykolwiek z Kendall Jeneer? I nie mam tu na myśli umowy. Czy oni
się spotykali, kiedy ja wyjechałam? Czy było coś między nimi?
-zaczęłam się dopytywać. Zauważyłam, że Horan był zaskoczony.
Najwidocznie nie takiego tematu się spodziewał.
-Znaczy oni się spotkali kilka razy...
-odpowiedział zmieszany Horan. Coś było na rzeczy.
-Spotkali? -spytałam dociekliwie. -Coś
więcej poza spotkaniem?
-Cholera, Lyn, błagam Cię, nie pytaj
się mnie o to! Obiecałem mu, że nic nikomu nie powiem, tym
bardziej tobie. Nie mogę nic więcej powiedzieć. -był bardzo
zdenerwowany. Jego zachowanie było dziwne. Czego on nie chce mi
powiedzieć.
-Jesteśmy przyjaciółmi Niall. Nie
możesz mi powiedzieć tego, że Harry spał z Kendall, kiedy ja
byłam w Chicago? -wciąż zachowywałam spokój. Gdybym zaczęła
krzyczeć, Niall by jeszcze bardziej się zdenerwował i nic bym z
niego nie wyciągnęła.
-Skąd ty to wiesz? -był zdziwiony, że
wiedziałam o tym fakcie.
-Mam to potraktować za „tak”?
Czegoś jeszcze nie powinnam się nigdy dowiedzieć? -moje serce
rozpadło się na milion kawałków. Twierdził, że mnie kocha, a w
tym samym czasie pieprzył się z Kendall. Cudownie.
-Nie. Tylko tyle. -tylko, czy aż? To
jakiś pieprzony żart? No tak, było cudownie, jak w bajce, a bajki
mają to do siebie, że kiedyś się kończą. Moja właśnie się
skończyła.
_______________________
Hej :)
Rozdział jest nie sprawdzany, jestem nad morzem i dodaje notkę z tableta, którego nie ogarniam jeszcze do końca... W dodatku zapomniałam zapisać na bloggerze rozdziałów z help me i przez 2 tygodnie nie będzie tam rozdziałów.
~Emily
Tt/ask: @EmilyJenny_
_______________________
Hej :)
Rozdział jest nie sprawdzany, jestem nad morzem i dodaje notkę z tableta, którego nie ogarniam jeszcze do końca... W dodatku zapomniałam zapisać na bloggerze rozdziałów z help me i przez 2 tygodnie nie będzie tam rozdziałów.
~Emily
Tt/ask: @EmilyJenny_
<33
OdpowiedzUsuńJejku jak mi jej szkoda. Fajny rozdział
OdpowiedzUsuńBajeczny.<3 Jestem wściekła na Harry'ego i szkoda mi Lyn.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejny. Pozdrawiam i miłego dnia :)
Cudowny rozdział kochana. Powiem szczerze że zawsze nie znosiłam Kendal i to się nie zmienia. Czekam na next :)
OdpowiedzUsuńMyślałam , że Kendall tylko tak sobie wymyśla . A tu nagle Niall z takimi informacjami .
OdpowiedzUsuńBędzie źle ..
Czekam na następny :)
i znow problemy, az mnie zzera ciekawosc co do kolejnego rozdzialu. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :D I o w mordeczke Harry przespał sie z Kandall :( Biedna Lyn :(
OdpowiedzUsuńNa początku myślałam, że Kandall sb to wszystko wymyśliła, a tu prosz Niall to potwierdza :'(
Czekam na next :D
@Shoniaczek
Harry ty chuju, jak mogłeś to zrobic Lyn?!
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiałam Kendall, nawet w rzeczywistości jej nie lubię :/
Jeju żeby się tylko za bardzo nie poklócili...
Rozdzial cudowny, dziekuuuje Martynka ♥
/ @mrs_kinia
O fuck! To tyle w twmavie, dziękuję :) XD Do następnego! <3
OdpowiedzUsuńJaki ze mnie ułom XD Twmavie zamiast temacie! XD
UsuńBiedna Lyn Harry ty dupku!
OdpowiedzUsuńUdusiłabym Harrego!Jak można coś takiego zrobić?!Czekam na kolejny.
OdpowiedzUsuńoby ta sprawa jakoś się wyjaśniła... :( głupia Kendall:///
OdpowiedzUsuńSuper akcja, tylko proszę niech przez zazdrość Kandall się nie rozstaną i tak dużo przeszli. Przecież wtedy nie byli już razem, a ona sama go wykorzystała, jak był załamany po wyjeździe ukochanej. Czekam na nekt :)
OdpowiedzUsuńOhh, a ja myślałam, że już wszystko będzie okey z nimi :( Choć z drugiej strony to dobrze, bo coś się dzieje w opowiadaniu! :) Rozdział jak zwykle znakomity! Nie mogę się doczekać kolejnego! Szkoda, że nic się nowego nie pojawi w Help me :I
OdpowiedzUsuńŻyczę duużo weny xx
@crazymofo_yep
Świetny czekam na next ~cleo
OdpowiedzUsuńNie wierze że Harry zrobił to lyn. Tęsknię za czasami gdy rozdziały pojawiały się dwa razy w tygodniu.
OdpowiedzUsuńKiedy następny? Ja już nie mogę wytrzymać z ciekawości. Ten rozdział jest nie wiarygodny. Nie do wiary że Harry zrobił lyn cos takiego
OdpowiedzUsuńBłagam powiedzcie że to jej się śni. To nie może być prawda.
OdpowiedzUsuńBłagam dodaj rozdział wcześniej. Nie mogę wytrzymać z ciekawości
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego rozdziału <3!
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńTwój blog został nominowany do Libster Awards. Więcej informacji tutaj - > http://the-imagined-world.blogspot.com/2014/08/libster-awards-o.html . Gratuluje i życzę powodzenia .
OdpowiedzUsuńkocham <3
OdpowiedzUsuńZGADZAM SIĘ ;/
OdpowiedzUsuńTen blog jest niesamowity ,3 Wciągnelam sie tak, ze przeczytalam w godzine wszystkie rozdzialy <3 czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńa tak z ciekawosci, kiedy next / xD
Usuń